![]() - Od poniedziałku do środy czuję się całkiem dobrze. W czwartek zazwyczaj mam kryzys, więc od czwartku do piątku jestem raczej nieżywa (śmiech). Mam jednak świadomość, że okres przygotowawczy musi tak wyglądać. Treningi są trudne i długie, ale przyniosą efekty w trakcie sezonu - mówi.
Dla Holston to pierwszy wyjazd zagraniczny, który potrwa dłużej niż wyjazd na turniej lub wakacje. Atakująca przyznaje, że proces aklimatyzacji przebiega zgodnie z planem.
- W Polsce czuję się coraz lepiej. Ostatnio pojechałam na stare miasto, zjadłam obiad i lunch. Można tam spróbować zróżnicowanych kuchni. Minusem na pewno jest fakt, że pogoda robi się coraz chłodniejsza. Staram się do niej przyzwyczaić, niebawem wyjmę z szafy zapasy grubych spodni i dresów, kupię ciepłą i wygodną kurtkę. Będzie dobrze. Na pewno mogę powiedzieć, że tydzień po tygodniu czuję się w Polsce coraz lepiej - dodaje.
źródło: informacja prasowa
|
|